wtorek, 15 lipca 2014

Po prostu Enid Ashcroft i Ed Jenkins!

Chciałam Wam pokazać moje pierwsze wrzeciona tureckie, od których zaczęła się moja miłość do tego typu wrzecion, wykonane przez Enidę Ashcroft:)))) Oba to wersja mini. Są po prostu przepiękne! Number one: Tulipwood, Purple Heart, 20 g:


Number two: Yew, African Padauk, 17 g:


Nie jest tak łatwo z zakupem wrzecion Enidy! Co jakiś czas wystawia na sprzedaż po kilka, kilkanaście wrzecion wcześniej informując na stronie swojego sklepu o konkretnej dacie i godzinie. Obowiązuje zasada: "Kto pierwszy, ten lepszy"! Wrzeciona znikają w oka mgnieniu! Nieprawdopodobne:)

Moim ogromnym marzeniem, od wczoraj spełnionym:)))))))))))))))), było wrzeciono Jenkinsa! Wyobraźcie sobie, że aby móc kupić jego wrzeciono, trzeba wziąć w udział w loterii organizowanej raz na jakiś czas! Wygrywa się w niej nie samo wrzeciono, ale możliwość jego nabycia! Wczoraj mi się to udało i była to moja pierwsza loteria! Mój i tylko mój jest ten cudowny Finch. Leć do mnie ptaszku, leć, czym prędzej!:))))))))))))))))

Uściski!

Cyber Julka

2 komentarze: